Sąd zobowiązał wolontariuszkę Jarową do zdementowania twierdzeń dotyczących działalności NIK.
12.06.2025
1086

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
12.06.2025
1086

Kyjowski Sąd Apelacyjny potwierdził wyrok Sądu Rejonowego w Peczersku w sprawie byłej doradczyni wiceministra obrony Dany Jarowej. Sąd wymaga od niej publicznego zdementowania fałszywych informacji o NIK, które rzuciły cień na reputację tego urzędu.
Jarowa krytykowała NIK, twierdząc, że audytorzy szkodzą armii, utrudniając dostawy do Sił Zbrojnych. Jej zdaniem każdy zysk dostawców dla Ministerstwa Obrony postrzegany jest jako strata dla państwa, co może prowadzić do spraw karnych i zaszkodzić współpracy z biznesem.
To orzeczenie sądu potwierdza, że rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji może mieć poważne konsekwencje dla urzędu i prowadzić do pozwów sądowych.
Z wyroku sądowego wynika, że bezpodstawne oskarżenia mogą szkodzić nie tylko reputacji pojedynczych instytucji, ale także zagrażać ich działalności, współpracy z partnerami oraz powodować poważne konsekwencje prawne.Czytaj także
- Na świecie nie będzie: Volker nazwał jedyny sposób na zatrzymanie Putina
- Iran rozpoczął trzecią falę rakiet na terytorium Izraela
- Premier Izraela zwrócił się do narodu Iranu z wezwaniem do powstania
- Linia frontu na dzień 13 czerwca. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Ukraina zwróciła ciała 1,2 tys. poległych
- W MSW OCENILI ZDOLNOŚĆ ROSJAN DO LĄDOWANIA W ODESSIE